Patrzyłam na syna i myślałam o tym, że nie dane Mu będzie odliczanie stu dni do polskiej matury, że nie pójdzie na polską studniówkę i że zgodnie z polską tradycją nie zatańczy na niej poloneza. Szczerze powiem, że do dziś miewam momenty, że mi tego żal i z pokorą przypominam sobie, że nie można mieć w życiu wszystkiego. Wiele zależy od naszych wyborów. Kiedy wyjeżdżaliśmy z Polski myślałam o tym, jakich wspomnień pozbawiam moje dzieci… Ot, serce…
MAGIA CODZIENNOŚCI
-
-
CICHE CUDAPOLSKI DOM W NIEMCZECH
Ach, co to był za dzień… Moje 38 urodziny <3
Przez Anna H. Niemczynow„Ach, co to był za DZIEŃ!!! Dęta orkiestra grała ile tchu, mówię Wam <3 Trąby tu, tuby tam, ach! Szkoda słów… Panie, Panowie, to był wspaniały DZIEŃ, to był DZIEŃ!!! Ach, co za DZIEŃ!” Kiedy myślę o moich wczorajszych urodzinach, powyższe słowa grają w duszy sprawiając, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy, a z serca wylewa się WDZIĘCZNOŚĆ <3 Zaczęło się o poranku, kiedy to moja rodzinka wpadła do sypialni śpiewając „Sto Lat”. Jeszcze nie zdążyłam przywitać się z…
-
Czerwiec – środkowy miesiąc roku, zupełnie tak, jak serce pośrodku człowieka. To miesiąc, w którym wszystko tak cudownie kwitnie i owocuje, ciesząc swoim widokiem nasze oczy i smakiem nasze podniebienia. Muszę przyznać, że w ubiegłym roku nie zauważyłam czerwca. W pogoni za tym, aby ze wszystkim zdążyć na czas, ani razu nie pomyślałam, jakim cudownym kolorem jest kolor zielony. Inaczej wygląda w słońcu, inaczej w cieniu. Inną zieleń ma trawa o poranku, inną szczaw, którego liście przebijają się przez ziemię.…
-
Coraz więcej matek w pewnym momencie swojego życia staje się i matką, i ojcem dla swoich dzieci. Tak było też w moim przypadku. Chociaż z każdym dniem dobrego, spokojnego życia coraz bardziej zaciera mi się w pamięci czas, gdy byłam samotnie wychowującą dziecko mamą, to dobrze pamiętam co czułam na początku tamtej podróży. Był to strach i przerażający lęk, który uniemożliwiał oddychanie pełną piersią. Strach o to, czy podołam wychowaniu małego chłopca i jak, będąc subtelną kobietą nauczę Go bycia…
-
To, że ma się tylko jedną córkę, wcale nie oznacza, że suknię ślubną kupi się tylko raz 😉 Moja mama w tej kwestii łamie wszelkie stereotypy. I teraz UWAGA – zapłaciła aż za trzy moje kiecki 🙂 Już przy drugiej zapowiedziała, że NIGDY WIĘCEJ. Ale kiedy powiedziałam jej, że zamierzamy z Przemysławem po raz drugi się pobrać, tym razem w kościele, ochoczo oświadczyła, że za tę suknię też zapłaci. Dziś, kiedy do niej zadzwoniłam i przypomniałam jej o tym, z…
-
POLSKI DOM W NIEMCZECH
„Chętnych los prowadzi, a niechętnych wlecze”. Życie na emigracji.
Przez Anna H. NiemczynowMieć koczowniczą duszę to ogromna zaleta. Człowiek łatwiej radzi sobie z tym, że czasami jego stopy depczą linoleum, czasami drewnianą podłogę, innym razem kafelki, trawę bądź piach. Bywa, że stają na kamieniach i bywa, że zwisają nad ziemią, gdy siedzimy na gałęzi. Podłoża życia ciągle się zmieniają, a naszym zadaniem jest kroczyć po nich najpiękniej, jak potrafimy. Moja dusza od jakiegoś czasu zmienia się w coraz bardziej koczowniczą. Bardzo mnie to cieszy. Oznacza to bowiem, że coraz mniej przywiązuję się…
-
POLSKI DOM W NIEMCZECH
Polakiem najbardziej się jest na emigracji… Pierwsza multikulturowa impreza w polskim domu w Niemczech.
Przez Anna H. NiemczynowTylko ja wiem co czułam rok temu, kiedy po raz pierwszy w historii naszej rodziny nie zorganizowaliśmy imprezy urodzinowej dla naszej córeczki. Ani Lilianka, ani Remik, ani ja nie znałyśmy języka na tyle, by porwać się na zorganizowanie takiej uroczystości. Właściwie jedyną osobą, która swobodnie posługiwała się wówczas tym językiem, był mój mąż. Nie chciałam fundować nam tak olbrzymiego stresu. Przyjęcie pod swój dach ludzi innej narodowości w takim wypadku było dla nas nie lada wyzwaniem. Nie odważyliśmy się. Pamiętam,…
-
Nie mam radia w moim kołobrzeskim mieszkaniu. Latem pozbyłam się również telewizora. Za to mam nowe biurko, które przywiozłam ze sobą z Bawarii po to, by urządzić tu sobie miejsce twórczej pracy. Ze smartfona, którego lubię, sączy się cicho muzyka. Są to mantry. Obok mnie, stoi niewielkich rozmiarów wizerunek mojego Szefa, a na nim napis „Jezu Ufam Tobie”. I właśnie to słowo wybieram na przewodnika po Nowym Roku 2020 – ZAUFANIE. Nie będę tworzyć listy postanowień. Kiedyś to robiłam i…
-
Grudzień to miesiąc CICHYCH CUDÓW. Zapoczątkowany refleksyjnym adwentem prowadzi nas prosto do „Tego Dnia”. „Jest taki dzień, tylko jeden, raz do roku. Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku. Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem. Dzień, piękny dzień, dziś nam rok go składa w darze” Tę świąteczną piosenkę zaśpiewał nam kiedyś zespół „Czerwone Gitary” i nie wiem, jak Wy, ale ja zawsze się wzruszam gdy jej słucham. Im jestem starsza, z tym większą czułością podchodzę do świąt i…
-
CICHE CUDAWEWNĘTRZNA RÓWNOWAGA
Naszym największym wrogiem, jest nasze rozpaczające serce – kiedy uderzy, nigdy nie chybia.
Przez Anna H. NiemczynowNaszym największym wrogiem, jest nasze rozpaczające serce – kiedy uderzy, nigdy nie chybia. Znałam tę prawdę już dawno, lecz przypomniałam sobie o niej w chwili, kiedy zamieszkałam w innym kraju. Tęsknota za ojczyzną dzień za dniem zabierała mi chwile z teraz, sprawiając, że niekiedy opadałam z sił i nie miałam ochoty na nic. Zatraciłam się w swojej walce z doświadczeniem, z którym w zasadzie sama chciałam się zmierzyć i rzuciłam się w wir pracy zapominając o tym, że abym była…