Już dawno nosiłam się z zamiarem napisania tego postu. Czasami jest tak, że pomysł mam w głowie i tylko czekam na odpowiedni moment, aby go zrealizować. Piszę szczerze. Nie ukrywam kart swojego życia. Nie dramatyzuję nad tym, co się wydarzyło i do przyjemności nie należało. Wszystko co było, doprowadziło do dnia, który właśnie przeżywam po swojemu. Dlatego, że umiem powiedzieć „nie – nie zgadzam się”, nawet wtedy, kiedy wydaje się to być niewygodnym, dla ludzi mnie otaczających. Kiedyś tego nie…
Tag: