Post dotyczący pielegnacji storczyków, obiecywałam wielokrotnie. Szczerze, to już nawet raz się do niego przymierzyłam, ale coś mnie odciągnęło i…znowu pozostał na „kiedyś”. Kilka dni temu, gdy wstawiłam na swój facebook zdjęcie storczyków, jedna z Was przypomniała mi, że wciąż na obiecany post czeka…Zrobiło mi się wstyd. Przeprosiłam i obiecałam poprawę. Skoro już obiecałam, to czym prędzej zabrałam się do „pracy”. Dzisiejszego poranka, zaraz po codziennej medytacji i śpiewaniu mantr, wystawiłam na taras moje storczyki. Przyznam szczerze, że gdy stanęły…
Tag: