My, ludzie dwudziestego pierwszego wieku, zbyt często utożsamiamy życie zawodowe z prawdziwym życiem. Bywa, że nie znajdujemy czasu, aby po prostu żyć. Nie wiemy, co to spontaniczność, i najtrudniej jest nam pozostać sobą. Najtrudniej nam mówić własnym głosem i najtrudniej mówić „nie”, kiedy się z czymś nie zgadzamy. O wiele łatwiej jest podążać za tłumem, niż ruszyć szlakiem wytyczonym przez podszepty własnego serca. To wymaga odwagi i ryzyka, na którego podjęcie wciąż wielu z nas emocjonalnie nie stać. Jakże często…
Tag: