Kuchnia to najmilsze miejsce, jakie znam. Kiedy jest mi smutno, kiedy wydarzy się coś złego, kiedy bywam tak zmęczona, że oczy pieką mnie od wysiłku, jest to znak, że powinnam upichcić coś pysznego. Nic tak nie koi skołatanych nerwów, jak filiżanka gorącego kakao i kawałek placka. Zgodzisz się ze mną, prawda? Kiedy myślę o dzieciństwie, przypomina mi się czas, gdy wraz z rodzicami jeździłam na wieś do mojej dziś już Śp. cioci, która wraz mężem prowadziła gospodarstwo rolne. Wujek uczył…
Tag: