Ostatni dzień 2020 roku przywitał mnie pięknym słońcem. Gdy się obudziłam, poczułam, że powinnam pobiegać. Bieganie zawsze działa na mnie kojąco. Z każdym postawionym krokiem lubię wyobrażać sobie, że wszystko, co już mi zbędne, zostawiam za sobą i staję się lżejsza – jakby robiło się we mnie miejsce na nowe, potrzebne, wymarzone. Zaufanie – to słowo towarzyszyło mi przez cały mijający rok. Pamiętałam o nim, gdy zaczęły dziać się rzeczy, które trudno nam wszystkim zrozumieć. Jak mantrę powtarzałam sobie: ufaj,…
CICHE CUDAMAGIA CODZIENNOŚCIPOLSKI DOM W NIEMCZECH