Tiramisu z włoskiego oznacza ocknąć się, przebudzić. Któż nie zna tego deseru? Podajemy go po bardzo mocnym schłodzeniu. Podobno we Włoszech zajadają się nim na drugie śniadanie 🙂 Oczywiście nie namawiam do takiej rozpusty, ale raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzi. Lubię przygotowywać tiramisu dla gości. Jeszcze nikt nigdy nie powiedział mi, że nie smakowało. Może i Ty spróbujesz?
Życzę Wam smacznego, kochani
Dużo radości podczas uczty z tiramisu
Ania
1 komentarz
Bardzo lubię tiramisu. Ogólnie rzecz biorąc jestem łasuchem i ciężko mi sie obejść bez słodyczy.