Natura – kocham i szanuję. Życie w zgodzie z Nią stało się moją codziennością. Kocham obcować z Naturą i staram się każdego dnia nacieszyć oczy Jej pięknem. Tak naprawdę nie potrzebujemy do życia wiele… wystarczy światło na dziś i zaufanie na jutro.
Dlaczego więc tak gnamy?
Może teraz, gdy zamknięto nam hotele, zdecydujemy się wybrać po prostu na łąkę, by nazbierać mniszków, a potem oddamy się słodkiej medytacji przygotowując z nich miód?
Tak, zdecydowanie tak, gotowanie jest formą medytacji. Uwielbiam mieszać w garnkach i rozmyślać przy tym o życiu, a Wy?
Podaję Wam cudną recepturę na Miód z mniszka. Tych przepisów znajdziecie w internecie całe mnóstwo. Ja zakochałam się w tym, który opublikowano w magazynie „Sielskie życie”. Przy okazji polecam Wam to czasopismo i w żadnym wypadku nie jest to post sponsorowany. Uwielbiam opisywane tam historie pełne magii, w trakcie czytania których rozpływam się w pozytywnych emocjach, myśląc o tym jakie życie jest piękne.
MIÓD Z MNISZK
Miodek z mniszka ma właściwości przeciwzapalne, przeciwwirusowe, żółciotwórcze i odtruwające. Jest świetny na choroby gardła i infekcje górnych dróg oddechowych. Pomaga też w walce z tzw. złym cholesterolem. Poza wszystkimi walorami smakowymi i zdrowotnymi, uważam, że to wielka frajda zrobić samemu miód.
Polecam Wam z całego serca, kochani.
Z miłością
Ania
2 komentarze
Piekne zdjecia! Pani rozdziela cudowna energię. Dziękuję za nią i za mniszkowy przepis.
Serdecznie pozdrawiam.
Malgorzata Paa
Gosieńko, dziękuję po stokroć <3 A mniszkowy przepis niech będzie z Tobą na zdrowie <3