Tarta z białą czekoladą jest ukochanym ciastem mojej córeczki Lili. Od czasu do czasu pozwalamy sobie na takie kulinarne szaleństwo. Uważam, że wszystko jest dla ludzi. Trzeba jedynie zachować umiar 🙂
Podobno dziewięć na dziesięć osób lubi czekoladę, a dziesiąta osoba kłamie 😉 Myślę zatem, że to ciasto powinno smakować wszystkim. Jest bardzo łatwe do wykonania i przygotowuje się je naprawdę bardzo szybko.
Uwielbiam piec domowe ciasta. Zapach, który wydziela się podczas pieczenia jest po prostu zapachem domu, zapachem kobiety, zapachem mamy <3
Serdecznie polecam <3
Tartę piekła Julita z mojej powieści BLUSZCZ
Tyle, że układała na niej konfiturę 😉
Życzę udanych wypieków <3
Z miłością
Ania